Asię i Michała poznałam na ślubie Oli i Daniela, i nie będzie kłamstwem jak powiem, że od pierwszego wejrzenia trafili do mojego serducha. Swoją osobowością, stylem bycia i ciepłem oczarowali mnie. Kwestią czasu było tylko kiedy ich poznam na sesji zakochanych. A dzień przed sesją oboje mi troszkę o sobie napisali. I już po tych kilku zdaniach wiedziałam, że moje serducho nie darmo mocniej do nich zabiło. Absolutnie cudowni, sympatyczni i przebywanie w ich towarzystwie to tak naprawdę relaks i wyciszenie. Spotkaliśmy się na kawce w ich przytulnym mieszkanku na warszawskiej Pradze, gdzie w towarzystwie ukochanych książek Asi i Michała troszkę sobie pogaworzyliśmy, udając się później na spacer ulicami Pragi. To było miłe popołudnie, a światełko było dla nas bardzo łaskawe, jedynie komary przy Wiśle dały o sobie znać, ale co tam, dla takiej pary było warto się od nich opędzać.

MASZ DO NAS PYTANIA?

Jesteś zainteresowany naszymi usługami lub chcesz zadać nam pytania?